
Niku to chińskie słowo oznaczające zbuntowany – i jest to nazwa, którą naukowcy nadali nowemu obiektowi kosmicznemu, który krąży szalenie niezsynchronizowany z resztą naszego Układu Słonecznego. Znajdujący się w Pasie Kuipera, poza orbitą Neptuna, Niku jest kawałkiem lodowego gruzu o średnicy około 100 mil. Niedawno naukowcy odkryli, że płaszczyzna orbity Niku jest nachylona o 110 stopni w stosunku do Słońca. Nie tylko to, ale Niku też porusza się wokół słońca do tyłu .
Społeczność astronomiczna zwraca uwagę na odkrycie, ponieważ w naszym Układzie Słonecznym istnieje tylko jeden inny znany obiekt o podobnej orbicie. Drac został odkryty w 2008 roku, również w Pasie Kuipera i podróżuje wstecz z nachyleniem około 100 stopni. Dziwne orbity Niku i Draca razem rodzą pytania dotyczące Co być może wysłali je z rytmu tysiącleci temu.
Konstantin Batygin, profesor nauk planetarnych w California Institute of Technology, mówi, że oprócz dzikiej ścieżki orbitalnej, nic w Niku nie podnosi brwi w sąsiedztwie. Pas Kuipera to pole podobnych lodowych obiektów, wśród nich Pluton – który, jak pamiętacie, został zdegradowany przez astronomów z „planety” do „planety karłowatej” około dziesięć lat temu.
„W rzeczywistości Pluton był oryginalnym obiektem Pasa Kuipera” – mówi Batygin. „A tym, co doprowadziło do jego degradacji, było odkrycie pozostałych tych innych obiektów. W każdym razie Pas Kuipera ma zwykle okresy orbitalne rzędu setek lat — 200, 300 [lat]. A Niku mieści się dokładnie w tym reżimie. Jego okres orbitalny trwa prawie 200 lat.”
Jedna z teorii o tym, dlaczego Niku i Drac mają tak osobliwe orbity, dotyczy Planety Dziewiątej, odległej, hipotetycznej dziewiątej planety w naszym Układzie Słonecznym. Batygin mówi, że w swoich obecnych pozycjach Niku i Drac są zbyt blisko Neptuna, aby na ich orbity wpływ miał wpływ grawitacyjny Dziewiątej Planety. Ale co, jeśli Niku i Drac byli bliżej Planety Dziewiątej?
„Niezwykłą rzeczą w Drac i Niku jest to, że tak naprawdę nie rozumiemy, skąd pochodzą”, mówi Batygin. „To całkowicie otwarte pytanie”.
Według Batygina hipoteza, że Dziewiąta Planeta w jakiś sposób wysłała Draca i Niku na ich dziwne orbity, jest przynajmniej warta dalszych badań.
„Wiemy, że Planeta Dziewiąta modyfikuje skłonności – płaszczyzny orbity – obiektów, które są dalej, około pięć, a może siedem razy dalej niż Niku i Drac” – mówi Batygin. „Czy to możliwe, że historia pochodzenia Niku i Draca polega na tym, że kiedyś byli dalej, ich samolot został przechylony, a następnie przez rozproszenie przez Neptuna, [ich orbity] nieco się skurczyły? Czy to rozsądna historia? Myślę, że to całkiem rozsądna historia do zbadania”.
Jeśli jeden dziwnie krążący obiekt kosmiczny jest anomalią, dwa dziwnie krążące obiekty kosmiczne to tylko wierzchołek góry lodowej. Batygin i inni naukowcy mają nadzieję, że odkrycie Niku skupi wysiłki na złożeniu nowego obrazu wczesnego Układu Słonecznego – być może takiego, który rzuci więcej światła na Dziewiątą Planetę.
„Fakt, że są teraz dwa, informuje nas o tym, że jest to prawdziwa populacja, to nie są dwa przywry, które mają bardzo podobne płaszczyzny orbitalne” – mówi Batygin. „To jest prawdziwa populacja i musimy dowiedzieć się, skąd pochodzi”.
—Julia Franz (pierwotnie opublikowany na PRI.org )