
W kontekście zmian klimatycznych geoinżynieria odnosi się do celowych, wielkoskalowych manipulacji planetą w celu spowolnienia skutków globalnego ocieplenia wywołanego przez człowieka — czy to poprzez usunięcie węgla z atmosfery i bezpieczne jego przechowywanie, czy też zmianę atmosfery w celu odzwierciedlenia jego ilości. wchodzącego światła słonecznego, które jest pochłaniane jako ciepło.
Ale żadna strategia nie jest nieskomplikowana do wdrożenia. Wychwytywanie dwutlenku węgla jest drogie i często jest wykorzystywane do zwiększenia wydobycia paliw kopalnych, a nie do faktycznej redukcji emisji. Tymczasem zmiana naszej atmosfery wymagałaby konserwacji w nieskończoność, dopóki faktycznie nie zredukujemy emisji – to lub ryzyko gwałtownego ocieplenia, do którego rośliny nie mogłyby się przystosować.
Holly Buck, badaczka z UCLA, jest autorką Nowa książka który bada te zawiłości. Wyjaśnia Irze, dlaczego geoinżynieria może nadal być słuszną strategią kupowania czasu, podczas gdy ograniczamy emisje, i dlaczego każde poważne wdrożenie technologii geoinżynieryjnej wymagałoby również ponownego wyobrażenia sobie społeczeństwa.
Dalsza lektura
- Sprawdź książkę Holly Buck Po geoinżynierii: tragedia klimatyczna, naprawa i odbudowa .